Zapewne kojarzą ją fani serii o Batmanie. Choć uwielbiam filmy z Batmanem, w dziecińswie również szalałam na punkcie komiksów, to jakoś mi wyleciała z pamięci ;) musiałam użyć lecytyny w postaci wujka Google.
Ostatni z brelokowych wyzwań, przynajmniej na chwię obecną ;)
10 cm (15 z kółeczkiem)
bawełna 55% akryl 45% Yarn Art Jeans
Ten breloczek zostawiłam sobie na koniec. Długo rozważałam jak się do niego zabrać.
Jak to zawsze mówią 'Najtrudniejszy pierwszy krok'. I choć inspiracji w internecie całkiem sporo znalazłam, kapkę jednak się musiał odróżniać od innych.
Mimo, że myślałam iż największym wyzwaniem będzie korpus, to nawet nie było tak strasznie. Więcej pracy pochłonęła czapeczka i wiązanie w niej kilkunastu nitek ;)
W realu te nóżki są równe ;P
Przede mną jeszcze troche wyzwań, ale już w nieco większych rozmiarach. Z pewnością trafią na bloga, wcześniej jednak muszę zrelaksować się multi kolorową lalką ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz